Mikorowo - śladami dzieciństwa Ali, Danki i Leszka
W końcu przyszedł słoneczny maj. Korzystając z pięknej pogody, wybrałam się z m.in. z moja mamą w sentymentalną podróż w okolice Mikorowa (gmina Czarna Dąbrówka), gdzie spędziła z rodzicami dzieciństwo. To również miejsca związane z pracą i życiem dziadka Gabrysia (o którym pisałam ) i jego brata Jana, który wspomnieniami podzielił się w tym miejscu . Miejsca te, w zasadzie mi nieznane, obudziły tęsknotę za prababcią Stasią i pradziadkiem Bronkiem, którzy żyli w poniemieckiej leśniczówce bez bieżącej wody i prądu tuż nad brzegiem Jeziora Kozińskiego (według informacji dziadka Gabrysia to miejsce nazywało się Dzierżlin; obecnie nie ma takiej nazwy na mapach). Dziadek Gabryś i babcia Henia z dziećmi bardzo często odwiedzali rodziców, a moja mama - Ala i jej rodzeństwo spędzali tam każde wakacje i dłuższe przerwy w szkole. W oddali widać wyspę Hen-Ga ("Hen" jak Henryka, "Ga" jak Gabriel), nazwaną tak przez dziadka Gabrysia na cześć miłości jego i babci Heni. Odwied...